Szósta recenzja





Co jak co, ale jeśli przy szóstej z kolei recenzji nie ma wytkniętych wad książki, to znaczy, że... to jest książka Sir B. Angel ;)






- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 

Autor: Sir B. Angel
Tytuł: "Oko Kanaloa- szyfr wtajemniczenia "
Liczba stron: 350
Wydawnictwo: Novae Res
Ocena: 6+/6


Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu Novae Res. Zachęciła mnie do tego przyjaciółka, która kocha fantastykę, jak również opis z tyłu książki. Czy się opłacało? Ależ oczywiście !

„Oko Kanaloa: Szyfr Wtajemniczenia” to pierwsza część opowieści o młodej dziewczynie, która przypadkiem wpada na ślad tajemniczego stowarzyszenia. Chcąc dogłębnie poznać organizację, wchodzi w jej szeregi i dowiaduje się o istnieniu istot, które dotąd znała jedynie z bajek. Vis Maior (Siła Wyższa) okazuje się być tajnym bractwem, które ma na celu utrzymać świat w błogiej nieświadomości o zagrożeniu ze strony istot magicznych. Jego antagonista, Neftyda (Czarny Księżyc) w tym czasie próbuje dostać się do siedliska demonów i uwolnić je… (opis z tyłu okładki)

Sir B. Angel - pod tym pseudonimem kryje się młoda autorka. "Oko Kanaloa" to jej pierwsza książka, która zachwyca już od pierwszych stron.

Dwudziestoletnia dziewczyna ma za zadanie zrobić artykuł o nowych chłopaku ze szkoły. Okazuje się, że jest to zbyt trudne, bo Blake (czyli ten nowy) nie chce nic o sobie powiedzieć. Sheyla jest zrozpaczona, ale nie daje za wygraną. Śledzi go i w ten sposób natrafia na tajemnicze stowarzyszenie, do którego wkrótce będzie należeć. Na szczęście ma też przyjaciół - Prestona i Cassie. Czy dzięki nim młodej dziewczynie będzie łatwiej?

Książka po prostu stworzona dla mnie! Chociaż najpierw wydawało mi się, iż będzie to kolejna historia o chłopaku i dziewczynie, którzy się w sobie zakochują, a potem przez cały czas rzucają czułe słówka i się wspierają. Było zupełnie inaczej! Główna bohaterka raczej miała wstręt do Blake'a. Wydawał jej się zadufany w sobie i arogancki. Jest to bardzo oryginalne, bo ostatnio spotykam się tylko z wyżej wymienionymi, kochającymi się parami.

Postacie były różnorodne, a co niektóre nawet tajemnicze. Niby każdy inny, a pasują do siebie jak ulał! Tworzyli zgraną grupę, co najbardziej widać pod koniec ich historii. Podobało mi się to jak się akceptowali. (Dziewczyny mimo to, iż Preston był gejem, kochały go całym swoim sercem i zawsze wspierały). Nigdy nie spotkałam się z takimi postaciami. Dla mnie są oni wielkim plusem dla tej książki.

Bardzo podobał mi się prolog, dzięki niemu została mi przedstawiona cząstka życia małego chłopca, który wprowadził mnie gładko w dalszą część. Natomiast epilog zakończył książkę pozostawiając pustkę czekającą na kolejną część opowieści o przyjaciołach walczących ze złem. Nawiasem mówiąc mam nadzieję, że ukaże się ona szybko.

Całkiem dużo sytuacji spowodowało u mnie nagły wybuch śmiechu. Czasem nawet przypominały mi się rozmowy, podobne do tych jakie prowadzę z rodzicami. (Gdy Sheyla kłóciła się z mamą o tatuaż. Tyle że ja prosiłam o kolczyka). Autorka ciągle mnie zadziwiała. Gdy już wiedziałam (a raczej tak mi się zdawało) co się stanie, zaczynało się dziać coś innego. Po prostu nie do przewidzenia! Kolejny plusik dla tej książeczki.

Świetnie prowadzona narracja! Czyta się szybko i przyjemnie. Opisy mnie nie zanudzały, a rozmowy były zabawne i ciekawe. Czcionka nie męczyła oczu. Okładka świetnie pomagała w wyobrażeniu sobie Oka Kanaloa. Wszystko tworzyła jedną całość, która cieszy oczy, a po przeczytaniu zachwyca czytelnika.

Podsumowując - jest to najlepsza książka jaką czytałam! Światowe bestsellery powinny się przed nią kłaniać! Z niecierpliwością czekam na kolejne części, które (mam nadzieję) zachwycą mnie jeszcze bardziej niż ta. Naprawdę polecam :)
autor recenzji: MalamiBLOG
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Categories:

One Response so far.

  1. Dziękuję za opublikowanie :)

Leave a Reply