Fragment 1







Fragment pierwszy:




       W końcu pchnął drzwi, na których wisiała tabliczka oznaczająca wejście do męskiej toalety. Wolałam nie pytać.
       - To ja poczekam – stwierdziłam, chcąc dać mu czas na załatwienie swoich spraw na osobności. Swoją drogą, niezłą sobie wybrał porę. A niech go!
       Przewrócił oczami i pociągnął mnie za rękę do środka. Czułam się trochę głupio, żeby nie powiedzieć jak idiotka. Zapaszek w pomieszczeniu też do najprzyjemniejszych nie należał.
Hunt, wciąż ściskając mój nadgarstek, podszedł do umywalki. Przycisnął mi rękę do kranu, po czym ją puścił i schylił się, a ja rozmasowałam w tym czasie obolałe mięśnie. Pogrzebał trochę przy rurach, wynurzył się i znowu przytknął moją rękę do kranu. Natręt! Kopnął w miejsce, przy którym przed chwilą grzebał, a mnie oślepiło jasne światło.
       - Nic nie widzę – jęknęłam, przecierając oczy.
       - Nie zamknęłaś oczu? Z tobą jak z dzieckiem, wszystko ci trzeba tłumaczyć – westchnął poirytowany.
Kiedy wreszcie odzyskałam wzrok, spojrzałam na Blake'a groźnie. Może nawet zrobiłoby to na nim wrażenie, gdyby nie stał odwrócony tyłem. Co najdziwniejsze, świeciło słońce, a na skórze czułam przeszywający wiatr. O ile pamiętam, jeszcze przed chwilą byliśmy w budynku, a za oknami panowała noc.
       - Słońce?
       - Brawo, Einsteinie! To jest słońce – przytaknął.
Zaczęłam się rozglądać wokół, ale łazienka zniknęła. Nie, nie zemdlałam, nic z tych rzeczy, trzymałam się niesłychanie dobrze, tylko nie pojmowałam, jak opuściłam budynek w mgnieniu oka. Stałam na wzgórzu porośniętym soczyście zieloną trawą. Takich miejsc nie było w okolicy! Spojrzałam za siebie i otworzyłam szerzej oczy, które zdawały się zawodzić w tak młodym wieku.
       - Kurde, naćpałam się. Widzę wieżę Eiffla. – Wyciągnęłam przed siebie palec i wskazałam na wprost.


Przypominam, że za każdych stu nowych fanów na facebooku, kolejny fragment. Namów znajomych, niech klikną "lubię to!" i zrobią radość innym :)

Categories:

2 Responses so far.

  1. o kurczaczki... to jest niezłe, gdybym mogła wchodzić na facebooka, bym sobie pozakładała z 100 kont i bym klikała lubię to, lubię to, w kółko

  2. Unknown says:

    Cosik krótki ale i tak dostanę się na listę zasłużonych :P

Leave a Reply